Zwierzęta prawa cywilnego.

Przepisy dotyczące konkretnych zwierząt są rzadkością w kodeksie cywilnym oraz kodeksie postępowania cywilnego. Nie mniej jednak takie regulacje prawne istnieją. Przepisy, na które wskażę są stosowane niezwykle rzadko. Dlatego też niniejszy wpis w przeciwieństwie do tych wcześniejszych, nie jest pomocą w zrozumieniu danej regulacji prawnej. Wpis jest jedynie ciekawostką i wskazaniem jakie uregulowania można znaleźć w prawie cywilnym.

Pszczoły.

Regulacja dotycząca roju pszczół jest perfekcyjnie znana studentom pierwszych lat studiów prawniczych. Doskonale pamiętam jak w trakcie studiów każdy z nas miał ogromne nadzieje, że na kolokwium zostanie zapytany właśnie o rój pszczół. Oczywiście takiego pytania zabrakło i chyba wszyscy wiedzieliśmy, że tak będzie. Niezależnie od tego każdy z nas doskonale zapoznał się z treścią art. 182 k.c. Niniejszy przepis stanowi, że:

§ 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.

§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.

§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Nie będziemy się rozwodzić nad stanowiskiem doktryny w zakresie niniejszego przepisu. Nie mniej jednak możemy dostrzec, że regulacja prawna jest tutaj stosunkowo szczegółowa i kompletna. Przytoczony przepis reguluje bowiem między innymi zagadnienia pościgu za rojem pszczół, okres po którym rój staje się niczyj oraz zmianę w zakresie prawa własności roju.

Czy ktoś kiedyś korzystał z regulacji art. 182 k.c.? Być może, choć ciężko znaleźć orzeczenia w tym zakresie. Przepis jest jednak raczej martwy w praktyce, tym niemniej wśród prawników cieszy się dużą popularnością oraz sympatią. Na portalu facebook jest nawet profil o nazwie „Fani, koneserzy i miłośnicy art. 182 k.c.”. Obecnie wspomniany profil ma 22 937 „polubień”, w związku z czym prawdopodobnie można rzec, że art. 182 k.c. jest najbardziej lubianym przepisem w polskim systemie prawa.

Krowa, koza i owca.

Legislacja jest procesem bardzo skomplikowanym i generalnie trudnym. Jedną z trudności jest np. fakt, że przepis ustanowiony lata temu traci przydatność z okresu ustanowienia. Jednym z takich przykładów jest art. 829 pkt. 3 k.p.c., który stanowi, że nie podlegają egzekucji jedna krowa lub dwie kozy albo trzy owce potrzebne do wyżywienia dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny wraz z zapasem paszy i ściółki do najbliższych zbiorów.

Cóż możemy powiedzieć i od czego zacząć… Na początek wyjaśnijmy, że przepis znajdował się w pierwotnej treści kodeksu postępowania cywilnego z dnia 17 listopada 1964 r. Ponadto, art. 829 k.p.c. jest regulacją prawną dot. postępowania egzekucyjnego – zawiera katalog przedmiotów, które nie podlegają egzekucji. Zapewnia dłużnikowi minimum egzystencji. Przepis jest zatem ogólnie ważny oraz mający praktyczne zastosowanie – przynajmniej w pozostałym zakresie. W zakresie wskazanych w nim zwierząt być może również był kiedyś przydatny, obecnie jednak chyba niewiele osób opiera swoje wyżywienie na posiadanych zwierzętach.

Przepisów, które utraciły swoje znaczenie było oczywiście znacznie więcej, jednak zwykle ustawodawca w relatywnie odpowiednim czasie uchyla takie regulacje. Tutaj akurat mamy zwierzęta, którym udało się ukryć przed postępującą legislacją.

Czy prawo uznaje zwierzę za rzecz?

Kiedyś usłyszałem, że w prawie zwierzęta są uznawane za rzeczy. Generalnie nie jest to prawda, choć regulacja prawna jest często bardzo podobna. Przede wszystkim o tym, że zwierzęta nie mogą być uznawane za rzecz przesądza art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt (Dz. U. 1997 Nr 111 poz. 724), zgodnie z którym zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.

Tak jak powyżej wspomniałem regulacja prawna spraw zwierząt jest jednak bardzo często tożsama z regulacją prawną dot. rzeczy. Świadczy o tym już choćby art. 1 ust. 2 ww. ustawy, który stanowi, że w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Jako przykład odpowiedniego stosowania prawa można sobie wyobrazić np. psa lub kota wchodzącego w skład masy spadkowej. W praktyce może to doprowadzić do sytuacji, w której taki zwierzak zostanie sprzedany w celu zaspokojenia roszczeń spadkobierców. W tym miejscu można też zwrócić uwagę, że spadkodawca (osoba, która pozostawia po sobie spadek) jest uprawniona do sporządzenia zapisu testamentowego, które ochroni zwierzę przed trafieniem do nieodpowiedniego opiekuna.

Oczywiście przykładów zastosowania do zwierząt przepisów dot. rzeczy jest bardzo dużo. Pamiętam, że na studiach jeden z wykładowców opowiadał nam o sytuacji zakupu „psa”. Zwierzę podczas zakupu było małe, jednak po budowie ciała można było zauważyć, że zdecydowanie urośnie. Miał to być owczarek, więc wszystko się tu zgadzało. Problem pojawił się wtedy, gdy zwierzak nie przestawał rosnąć, aż w końcu okazało się, że to niedźwiedź. Pytanie brzmiało, czy sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady fizyczne? Wydaje mi się, że była to prawdziwa sytuacja (nie z Polski), ale ze względu na upływ czasu zdecydowanie nie jestem w stanie tego z całą pewnością stwierdzić. Nie pamiętam również na jakiej odpowiedzi zakończyła się dyskusja, natomiast obecnie wydaje mi się, że do niedźwiedzia, który miał być psem, można odpowiednio zastosować przepisy o rękojmi za wady. Z psami jest bowiem trochę tak, że jak chcą dokładkę jedzenia, to np. drapią w miskę lub szczekają. Nie wiem co w takiej sytuacji robią niedźwiedzie, ale bez wątpienia zakres ich działania może być znacznie szerszy…

Regulacja dot. zwierząt jest ujęta w polskim systemie prawa dość szeroko – w przynajmniej kilku aktach prawnych. Powyżej, jako ciekawostkę wskazałem tylko kilka przykładów. W zasadzie ww. przykłady – w szczególności w zakresie dot. egzekucji być może za jakiś czas zostaną uchylone. Można się jednak spodziewać, że w przyszłości będą się pojawiać kolejne regulacje – jeszcze bardziej kompletne.